Mateusz Warzocha wygrywa Letnie Mistrzostwa Podkarpacie w Rzeszowie 22-23 sierpień 2020
W dniach
22-23 sierpnia 2020 w Rzeszowie odbyły się Letnie Mistrzostwa Podkarpacia w
Tenisie Ziemnym organizowane przez Polską Ligę Tenisa. W kategorii „2 liga” a więc rozgrywkach dla
amatorów (nie grających nigdy zawodowo i nie mających żadnych pkt w oficjalnych
turniejach PZT) wystąpił reprezentant TKKF „Sokół” Głogów Małopolski – Mateusz
Warzocha.
Rozgrywki
odbywały się na kortach ziemnych „RZESZOWSKIEGO TOWARZYSTWA TENISOWEGO” w
Rzeszowie przy ul.Niedzielskiego.
SOBOTA:
W
rozgrywkach grupowych Mateusz wygrał oba mecze grupowego i wyszedł z grupy z 1
miejsca.
Grupa
C
Data |
Godzina |
Mecz |
Wynik |
2020-08-22 |
15:30 |
4:1, 4:3 |
|
2020-08-22 |
17:30 |
M. Warzocha vs. E. Pisiak |
4:1, 4:0 |
2020-08-22 |
19:30 |
M. Bargiel vs. E. Pisiak |
4:1, 4:0 |
Grupa
C
|
Zawodnik |
Mecze |
Punkty |
Gemy |
1. |
2 |
6 |
16:5 |
|
2. |
2 |
3 |
12:9 |
|
3. |
2 |
0 |
2:16 |
NIEDZIELA
W niedziele
dalsza faza rozgrywek niestety opóźniła się ze względu na opady i mecze 1/8
finału rozpoczęły się dopiero po godzinie 16.
Mateusz w
niedziele prezentował się jeszcze lepiej niż w sobotę ostatecznie wygrywając
wszystkie mecz oraz cały turniej tym samym kwalifikując się do Letnich
Mistrzostw Polski Polskiej Ligi Tennisa 2020 które odbęda się w dniach 19-20
września w Warszawie.
1/8 FINAŁU
2020-08-22 |
16:00 |
4:0, 4:0 |
1/2 FINAŁU
FINAŁ:
Więcej informacji o turnieju (wyniki, zawodnicy, faza pucharowa) pod linkiem: https://polskaligatenisa.pl/turnieje/polska-ii-liga-tenisa-4/rzeszow-109/szczegoly Mateusz obecnie zajmuje obecnie w klasyfikacji generalnej Polskie Ligi Tennisa – 1 miejsce w województwie Podkarpackim oraz 4 miejsce w rankingu ogólnopolskim tym samym jako jeden z pierwszy uzyskał awans do Letnich Mistrzostw Polski amatorów w Warszawie które odbędą się w dniach 19-20 września 2020. Wywiad z Mateuszem po wygrany m turnieju pod linkiem:
Mateusz Warzocha (3.
miejsce w rankingu II Ligi, zwycięzca Letnich Mistrzostw Podkarpacia
2020): Organizacja turnieju jak zawsze super. W
sobotę były okrutne upały i grało się stosunkowo ciężko. W niedzielę pogoda
była zupełnie inna i z powodu opadów musieliśmy nieco pomóc organizatorom.
Daliśmy radę dokończyć turniej i pomimo tego, że korty były już po opadach, to
grało się dużo przyjemniej, ponieważ temperatura była bardziej znośna. Jak
widać po wyniku, grało mi się bardzo dobrze, natomiast miałem nieco przygód. W
niedzielę zerwałem trzy naciągi w trzech kolejnych rakietach, czyli we
wszystkich, jakie miałem ze sobą. Półfinał kończyłem rakietą, którą nie grałem
kilka lat i jest moją opcją mega rezerwową, a w finale zerwałem ostatnią, i tak
naprawdę zastanawiałem się, czy nie poddać meczu. Wtedy jednak swoją
prywatną pożyczył mi opiekun kortów Pan Latusek. Bardzo mu za to
dziękuję, bo dzięki niemu udało mi się dokończyć turniej. Myślę, że właśnie ten
mecz był najcięższy. Obaj z Marcinem Bargielem byliśmy zmęczeni
po całym dniu. Pomimo tego, że w sobotę spotkaliśmy się w gazie grupowej,
tamten pojedynek stał na gorszym poziomie i grało mi się z nim dużo łatwiej.
Finał był o wiele trudniejszy, o czym świadczą wyniki w gemach, gdzie większość
była wygrywana złotą piłką albo do 30 w jedną czy drugą stronę. Tak naprawdę to
spotkanie mogło potoczyć się w obie strony, gdyby nie decydujące piłki. |
|